Square Clock Streamline Icon: https://streamlinehq.com

Pn - Pt: 8:00 – 16:00

Mail Send Envelope Streamline Icon: https://streamlinehq.com
Phone Circle Streamline Icon: https://streamlinehq.com
Delete Square Streamline Icon: https://streamlinehq.com
Tailless Line Arrow Left Square Streamline Icon: https://streamlinehq.com

Blog

Rozmowa z Oliwią Gudyno z Rozsypanki

Rozmowa z Oliwią Gudyno z Rozsypanki

O kryzysach, punktach zwrotnych i terapii

Doświadczyłaś kryzysowych sytuacji, które okazały się przełomem w Twoim życiu. Jak te kryzysowe momenty wpłynęły na Ciebie? 

W moim życiu przeżyłam dwa głębokie kryzysy. Pierwszy był oczywisty – rozstanie, które wywołało we mnie lawinę smutku i całkowite załamanie. Miałam wrażenie, że mój świat się skończył.

Drugi kryzys okazał się jeszcze bardziej przełomowy, bo sięgał głębiej – dotyczył mojej tożsamości. Uświadomiłam sobie, że przez całe życie nie byłam naprawdę sama. Przechodziłam z jednego związku w drugi, a nawet jeśli pojawiały się przerwy, to zawsze były osoby, z którymi nawiązywałam bliskie relacje. Nie zostawiałam sobie przestrzeni na samotność, na zrozumienie, kim jestem poza relacjami.

Najtrudniejsze było dla mnie odkrycie, że nie wiem, co naprawdę lubię, co mnie interesuje. Pamiętam, jak na pierwszej sesji terapeutycznej po rozstaniu usłyszałam pytanie: „Co pani lubi robić?” i… nie potrafiłam odpowiedzieć. Byłam pusta w środku. Zdałam sobie sprawę, że nie tylko nie znam siebie, ale nawet siebie nie lubię. To było wstrząsające.

Paradoksalnie, to właśnie ten drugi kryzys, wynikający z samotności, stał się dla mnie punktem zwrotnym. Był trudny, bolesny, ale też otwierający. Dziś czuję, że dopiero teraz zaczynam budować własną tożsamość – i to jest naprawdę wartościowe.

W którym momencie zdecydowałaś się na terapię i czy to była Twoja decyzja, czy coś Cię do niej przekonało?

Już wcześniej korzystałam z terapii, ale po pewnym czasie zrobiłam sobie dłuższą przerwę – trwała około półtora roku. Wtedy udało mi się poukładać relacje z rodzicami, co było głównym powodem, dla którego w ogóle zaczęłam terapię.

Decyzję o powrocie podjęłam mniej więcej miesiąc po rozstaniu. Zdałam sobie sprawę, że nie potrafię funkcjonować sama i że warto popracować nad sobą także w innych aspektach.

Często słyszę, że ludzie mają trudności ze znalezieniem odpowiedniego terapeuty – i ja też tego doświadczyłam. Po przerwie zdecydowałam się spróbować terapii psychodynamicznej, ale nie zgrałam się ani z metodą, ani z terapeutką. Nie wiem, czy to kwestia podejścia, czy konkretnej osoby, ale czułam, że to po prostu nie dla mnie.

Ostatecznie wróciłam do mojej wcześniejszej terapeutki, bo to właśnie z nią pracuje mi się najlepiej. Mimo że sama sugerowała, że być może nie będzie w stanie pomóc mi we wszystkim, to ja czuję się przy niej naprawdę dobrze zaopiekowana. Ostatecznie zdecydowałam się na terapię poznawczo-behawioralną i to był dla mnie najlepszy wybór.

A media społecznościowe – czy pomogły Ci w tym trudnym czasie? Skąd wzięła się odwaga, by dzielić się swoimi przeżyciami publicznie?

U mnie to był impuls – od dawna chciałam tworzyć na Instagramie, ale zawsze znajdowałam wymówki: brak sprzętu, brak pomysłu, brak pewności, o czym mówić.

W momencie, gdy czułam pustkę, postanowiłam po prostu wyrzucić z siebie emocje. Nie chodziło nawet o uzyskanie wsparcia – na początku miałam dosłownie dwóch obserwujących. Dopiero z czasem pojawił się kontakt z ludźmi.

Nagrywanie stało się dla mnie pewnym procesem – mówiłam przez 10 minut, potem wyciągałam esencję i miałam poczucie, że dzięki temu trochę sobie wszystko układam. Teraz, gdy widzę stare nagrania, czytam komentarze pod nimi, dostrzegam, jak bardzo się zmieniłam. To daje mi ogromne wsparcie terapeutyczne, bo widzę swój postęp.

Z czasem przyszła też świadomość, że to, co robię, pomaga innym.

Ludzie piszą mi, że dzięki moim treściom zdecydowali się na terapię albo sięgnęli po książki, które polecam. To mnie buduje i daje poczucie, że to, co robię, ma sens. Dlatego nie przestaję – dalej dzielę się swoją drogą i tym, co mi pomaga.

Czy czujesz wsparcie od osób, które obserwują Cię w mediach społecznościowych? To raczej społeczność, która Ci kibicuje, czy są to osoby oczekujące od Ciebie konkretnej pomocy? 

Staram się jasno komunikować, że nie jestem psychologiem ani terapeutką, dlatego nie udzielam konsultacji ani fachowej pomocy. Oczywiście zdarzają się osoby, które o to proszą, ale zawsze podkreślam, że mogę jedynie podzielić się swoimi emocjami i doświadczeniami – a to, co ktoś z tego wyciągnie, zależy już od niego.

Współpracuję z ekspertami, na przykład z Risify, z którymi nagrywam live’y na temat terapii. To dla mnie ważne, by kierować ludzi do specjalistów. 

Największą część mojej społeczności stanowią osoby, które po prostu mnie wspierają, dzielą się swoimi refleksjami i zostawiają ciepłe słowa. To naprawdę budujące i daje mi ogromną motywację do dalszego działania.

Czy spotykasz się z hejtem w mediach społecznościowych? Jak reagujesz na negatywne komentarze?

Tak, spotykam się z hejtem, ale nauczyłam się go ignorować. Odróżniam konstruktywną krytykę, którą traktuję jako okazję do poznania innej perspektywy, od zwykłego hejtu, który nie wnosi nic wartościowego. Jeśli ktoś pisze mi po prostu „jesteś głupia” albo „idź się leczyć”, to nie mam potrzeby na to reagować. Bywa też, że dostaję skrajnie agresywne wiadomości, ale one mnie nie dotykają – nie skupiam się na nich.

Dla mnie ważniejsze jest to, że nawet jeśli pojawi się dziesięć negatywnych komentarzy, ale jedna osoba napisze, że moje treści jej pomogły, to właśnie to liczy się najbardziej. Na szczęście większość feedbacku, jaki dostaję, jest pozytywna.

Mam też świadomość, że hejterzy często mają swoje własne problemy i po prostu wyrzucają swoją frustrację w ten sposób. Czasem myślę, że może widzą we mnie coś, co ich porusza, co przypomina im ich własne emocje, z którymi nie potrafią sobie poradzić. Dlatego zamiast się złościć, nauczyłam się po prostu współczuć takim ludziom.

Gdyby ktoś poprosił Cię o konkretną radę, jak ruszyć do przodu i poradzić sobie w kryzysowym momencie, co byś mu powiedziała? Czy masz jakąś wskazówkę, którą mogłabyś się podzielić?

Uważam, że podstawą jest zwrócenie się do specjalisty, skierowanie na terapię, bo to naprawdę pomaga. Warto też zastanowić się, co można zrobić, by nie uciekać w używki, takie jak alkohol czy imprezy, które często stają się mechanizmem radzenia sobie z emocjami.

Oczywiście te chwilowe rozwiązania mogą dać jakąś ulgę, ale w dłuższej perspektywie tylko pogłębiają problem. Jeśli nie zajmiemy się nim teraz, wróci do nas ze zdwojoną siłą. W moim przypadku, gdy zostałam sama, wszystkie te nierozwiązane sprawy wróciły.

Dla mnie pomocne okazały się zdrowe nawyki, jak np. regularny ruch, czytanie książek, poznawanie nowych osób. Często mówi się, że w procesie zmiany rotują się znajomości. Na początku nie rozumiałam tego, bo miałam stałych przyjaciół przez całe życie. Jednak kiedy zaczęłam się zmieniać, poznawać siebie i swoje zainteresowania, okazało się, że nie wszystkie moje stare relacje są już tak zgodne z moimi wartościami. Czasem zdarza się, że nieświadomie otaczamy się osobami, które mogą nas ciągnąć w dół. W trakcie tego procesu naprawdę wiele rzeczy się oczyszcza. Choć jest to czasami trudne, to z perspektywy czasu widzę, że te zmiany były dla mnie bardzo korzystne.

Twoje projekty, takie jak podcast czy obecność w mediach społecznościowych zyskują na popularności. Jakie masz plany na przyszłość? 

Co do przyszłości, mam zamiar rozwijać swój kanał. Wiele osób mówi, że jak znajdę chłopaka, to już przestanę nagrywać, ale to nie jest content o moim byłym czy chłopaku, to jest content o mnie, o tym, jak siebie poznaję i o różnych sytuacjach, które dotknęły mnie i dotykają wiele innych osób. Zauważyłam, jak pozytywnie odbierana była moja rolka o depresji i myślę, że warto mówić o rzeczach, które mogą pomóc.

W planach mam też podzielenie się moją historią o anoreksji, bo przez długi czas chorowałam i chciałabym o tym mówić, by dawać otuchę. To dla mnie ważne, by dawać dobro i wspierać innych.

Oliwia Gudyno

Autorka profilu @rozsypanki, dzieli się swoimi doświadczeniami i przemyśleniami na temat emocji, zdrowia psychicznego oraz rozwoju osobistego. Po przejściu przez trudne momenty w życiu, Oliwia otwarcie mówi o swoich przeżyciach, inspirując innych do pracy nad sobą i akceptacji własnych emocji. Jej szczere podejście zyskało wielu wiernych obserwatorów, którzy czerpią siłę z jej historii i wskazówek.

Oliwia Gudyno

Autorka profilu @rozsypanki, dzieli się swoimi doświadczeniami i przemyśleniami na temat emocji, zdrowia psychicznego oraz rozwoju osobistego. Po przejściu przez trudne momenty w życiu, Oliwia otwarcie mówi o swoich przeżyciach, inspirując innych do pracy nad sobą i akceptacji własnych emocji. Jej szczere podejście zyskało wielu wiernych obserwatorów, którzy czerpią siłę z jej historii i wskazówek.

Czytaj inne artykuły z magazynu "Pewna Terapia"

Zaburzenia adaptacyjne – objawy, przyczyny i leczenie

W życiu każdego człowieka mogą pojawić się momenty, które wywracają jego codzienność do góry nogami – nagła zmiana pracy, rozwód, strata bliskiej [...]

Uzależnienie od seriali – czy to jest możliwe?

Wielu z nas traktuje seriale jako przyjemną formę relaksu po dniu pełnym obowiązków. Nic dziwnego – dobrze opowiedziane historie, wyraziste postacie i łatwa [...]

Czy ataki paniki da się wyleczyć?

Nagły przypływ silnego lęku, uczucie duszności, kołatanie serca, paraliżujący strach – dla wielu osób to codzienność, która pojawia się niespodziewanie i odbiera poczucie [...]