Square Clock Streamline Icon: https://streamlinehq.com

Pn - Pt: 8:00 – 16:00

Mail Send Envelope Streamline Icon: https://streamlinehq.com
Phone Circle Streamline Icon: https://streamlinehq.com
Delete Square Streamline Icon: https://streamlinehq.com
Tailless Line Arrow Left Square Streamline Icon: https://streamlinehq.com

Blog

Terapia par a uzależnienie jednego z partnerów – czy jest sens próbować?

Terapia par a uzależnienie jednego z partnerów – czy jest sens próbować?

Kiedy w relacji pojawia się uzależnienie, cała dynamika związku ulega zachwianiu. Bliskość zamienia się w napięcie, zaufanie w niepewność, a miłość – w próbę przetrwania. Wiele par zastanawia się, czy terapia ma w ogóle sens, skoro problem dotyczy „tylko jednej strony”. Jednak uzależnienie to choroba relacyjna – zawsze wpływa na dwoje ludzi, nawet jeśli tylko jedno z nich pije, zażywa substancje czy wykazuje kompulsywne zachowania. Czy zatem wspólna terapia może pomóc odbudować relację lub choćby ułatwić rozstanie? Czy warto podejmować próbę, nawet jeśli jedna ze stron nie widzi problemu?

Dlaczego uzależnienie jednego z partnerów niszczy związek?

Życie z osobą uzależnioną często przypomina funkcjonowanie w ciągłym kryzysie. Zaufanie zostaje wielokrotnie nadwyrężone przez złamane obietnice, agresję słowną, manipulacje lub kłamstwa. Nierzadko druga strona przejmuje na siebie odpowiedzialność za funkcjonowanie codzienne – dba o dom, dzieci, finanse, emocje obojga. Z czasem rola ta staje się nie do uniesienia, a relacja traci równowagę. Wzrasta poczucie osamotnienia, bezsilności i lęku. W takim kontekście pary często funkcjonują w schemacie współuzależnienia, który uniemożliwia konstruktywny dialog i wspólne rozwiązywanie problemów.

Warto zaznaczyć, że uzależnienie nie jest tylko „problemem jednostki”, ale dotyczy całego systemu rodzinnego. Każda osoba żyjąca z kimś uzależnionym doświadcza głębokiego stresu i często rozwija mechanizmy obronne, które choć na krótką metę pomagają przetrwać, w dłuższej perspektywie pogłębiają kryzys relacyjny.

Kiedy terapia par ma sens w kontekście uzależnienia?

Wspólna terapia może być pomocna na różnych etapach funkcjonowania związku z osobą uzależnioną – zarówno wtedy, gdy para chce ratować relację, jak i wtedy, gdy jedno z partnerów rozważa odejście. Ważne jednak, aby jasno określić cele takiej terapii. Nie zawsze będą one koncentrować się na odbudowie związku – czasami chodzi raczej o bezpieczne przejście przez proces separacji, podjęcie trudnych decyzji lub ustalenie granic.

Terapia par może być szczególnie skuteczna, gdy osoba uzależniona uznaje swój problem i podejmuje leczenie. Wtedy wspólna praca terapeutyczna pozwala zrozumieć, jak uzależnienie wpłynęło na relację, odbudować zaufanie i nauczyć się nowych form komunikacji. Jeśli jednak osoba uzależniona zaprzecza problemowi, odmawia leczenia lub nie wykazuje gotowości do zmiany, wspólna terapia może przynieść ograniczone efekty. W takich przypadkach zaleca się, aby partner osoby uzależnionej rozważył indywidualną terapię lub udział w grupie wsparcia.

Co, jeśli tylko jedno z partnerów chce terapii?

To częsta sytuacja – jedno z partnerów szuka pomocy, drugie ją odrzuca. Nie oznacza to jednak, że terapia jest bezcelowa. Nawet jeśli na terapię zgłasza się tylko osoba współżyjąca z uzależnionym partnerem, może ona wiele zyskać. Uświadomienie sobie własnych schematów, zrozumienie emocji, wyznaczenie granic i wzmocnienie poczucia własnej wartości to kroki, które wpływają nie tylko na zdrowie psychiczne, ale i jakość całego życia.

Wielu bliskich osób uzależnionych szuka odpowiedzi na pytanie, jak zmusić alkoholika do podjęcia leczenia. Tymczasem skuteczniejszym podejściem jest praca nad własnym podejściem, komunikacją i postawą, które mogą stać się impulsem do zmiany po drugiej stronie. Zmiana systemu często wpływa na zachowania jego członków, nawet jeśli początkowo wydaje się to nieprawdopodobne.

Terapia jako przestrzeń do konfrontacji i zrozumienia

Dla wielu par wspólna terapia jest jedyną przestrzenią, w której mogą spokojnie, z pomocą terapeuty, skonfrontować się z trudnymi tematami. Uzależnienie rodzi wiele emocji – od złości i żalu, przez lęk i wstyd, aż po bezsilność i nadzieję. Terapia pozwala te emocje nazwać, zrozumieć i osadzić w kontekście relacji. Często partnerzy po raz pierwszy słyszą się naprawdę – nie przez filtr oskarżeń, obron czy schematów, ale z miejsca autentyczności i potrzeby bliskości.

W przypadku związków, w których uzależnienie trwa latami, może dojść do tzw. emocjonalnego wypalenia – zanikają więzi, a kontakt ogranicza się do kwestii technicznych lub sporów. Terapia może pomóc ocenić, czy warto próbować odbudować relację, czy też lepiej ją zakończyć, zachowując szacunek i godność obu stron.

Rola terapeuty w procesie pracy z parą

Terapeuta pracujący z parą, w której występuje uzależnienie, pełni nie tylko rolę moderatora, ale i przewodnika. Pomaga zidentyfikować mechanizmy współuzależnienia, uzależnienia i przemocy, dba o równowagę między partnerami i umożliwia zbudowanie przestrzeni do autentycznego dialogu. Nie staje po żadnej ze stron, ale wspiera każdą z osób w zobaczeniu swojego wkładu w aktualną sytuację.

W zależności od doświadczenia i specjalizacji terapeuty, terapia par może być uzupełniana o elementy psychoedukacji, pracy z traumą, treningu komunikacji czy pracy z ciałem. Często okazuje się też, że jedno lub oboje partnerów potrzebują dodatkowego wsparcia indywidualnego, np. w zakresie leczenia depresji, lęków lub zaburzeń osobowości.

Warto pamiętać, że obok terapii par istnieją również formy pomocy skierowane do bliskich osób uzależnionych – takie jak terapia dla rodzin alkoholików. To podejście systemowe, które zakłada, że zdrowienie jednego członka rodziny wpływa na całość relacji i umożliwia długofalową zmianę.

Czy warto próbować?

Odpowiedź na to pytanie nie jest prosta. Wspólna terapia par w kontekście uzależnienia jednego z partnerów nie zawsze kończy się happy endem. Czasami prowadzi do bolesnej, ale koniecznej decyzji o rozstaniu. Bywa też, że osoba uzależniona przerywa terapię lub odmawia udziału w niej od początku. Jednak nawet wtedy, jeśli druga strona podejmuje wysiłek zrozumienia sytuacji i pracy nad sobą, zmienia się bardzo wiele. Rośnie świadomość, odporność psychiczna, poczucie sprawczości. Związek może nie przetrwać – ale osoba współuzależniona odzyskuje siebie.

Dlatego próba wspólnej terapii – nawet jeśli obarczona ryzykiem – może być ważnym krokiem. To nie tylko szansa na ratunek dla relacji, ale też impuls do osobistego rozwoju, uleczenia ran i znalezienia nowego kierunku.

Adrianna Strużyńska

Skontaktuj się bezpośrednio pod numerem telefonu: +48 733 606 222 i adresem e-mail: biuro@pewnaterapia.pl

Adrianna Strużyńska

Skontaktuj się bezpośrednio pod numerem telefonu: +48 733 606 222 i adresem e-mail: biuro@pewnaterapia.pl

Czytaj inne artykuły z magazynu "Pewna Terapia"

Jak rozpoznać, że problem z alkoholem staje się uzależnieniem? 7 kluczowych sygnałów

Granica między okazjonalnym piciem a uzależnieniem bywa płynna i trudna do zauważenia. Wiele osób bagatelizuje pierwsze sygnały ostrzegawcze, tłumacząc je stresem, trudnym okresem lub [...]

Detoks a terapia – czym się różnią i dlaczego oba są ważne w leczeniu uzależnień?

Osoby borykające się z nałogiem często zastanawiają się, co tak naprawdę jest niezbędne do wyjścia z uzależnienia. Czy wystarczy oczyszczenie organizmu, czy może konieczna jest długofalowa praca [...]

Uzależnienie od leków vs. uzależnienie od narkotyków – podobieństwa i różnice

Uzależnienie może dotyczyć zarówno przepisanych leków, jak i nielegalnych narkotyków. Choć odbierane społecznie inaczej, oba rodzaje uzależnień mają wspólne mechanizmy i podobne [...]