Zapewne każdy słyszał o nerwicy lękowej, która coraz częściej dotyka osoby w różnym wieku. Czy zdajesz sobie sprawę, że istnieje również taka choroba jak “nerwica alkoholowa“? Jest równie poważna, a osoby nią dotknięte szukają ukojenia w środkach odurzających – bardzo często w alkoholu, trochę rzadziej w narkotykach. Dla takich osób spożywanie alkoholu (dziś akurat takim problemem się zajmiemy) jest chwilową odskocznią, w pewnym sensie relaksem i zapomnieniem o tym, co ich trapi. Oczywiście jest to tylko chwilowa euforia a wszystko dzieje się na pozór. Relaks trwa zaledwie przez chwilę, problemy narastają, a po zaprzestaniu picia – dochodzi do zmiany nastrojów i stanów depresyjnych. To wszystko jest skutkiem rozwoju choroby alkoholowej, z którą wiele osób nie wie jak sobie poradzić.
Lęk i alkohol idą ze sobą w parze
Pod hasłem “nerwica” kryje się nic innego jak zaburzenie psychiczne. Chorzy, którzy doświadczają tej choroby, skarżą się na ciągłe kołatania serca, lęki, duszności czy bóle brzucha.
Nerwica alkoholowa – czasami potocznie mówi się “depresja na kacu”. Najprościej można to ująć, iż jest to skutek nadużywania alkoholu jak i również coraz częstsze sięganie po kieliszek. Depresja ta, dzieli się na dwa rodzaje:
- Pierwotna – przyczyna wtórnego alkoholizmu. Szacuje się, że cierpi na nią około 10% przypadków.
- Pierwotny alkoholik – który powodujące depresję wtórną (9 na 10 przypadków).
Wtórna depresja alkoholowa
Jest wynikiem uzależnienia, ma niezwykle złożony patomechanizm, w którym zawarte mogą być czynniki biochemiczne, ale również psychospołeczne. Najczęstszymi objawami takiej depresji, są:
- negatywne oddziaływanie alkoholu na ośrodki układu nerwowego,
- niedobory witamin (przeważnie typu B),
- zaburzenia hormonalne,
- nieodpowiednia wydzielanie serratoniny, noradrenaliny i dopaminy,
- napady agresji, padaczki oraz majaczeń,
- głód alkoholowy – organizm domaga się kolejnej dawki “pocieszenia”,
- czynniki psychospołeczne (problemy osobiste i zawodowe, uświadomienie sobie o trwającym postępowaniu choroby).
Pierwotna depresja alkoholowa
O takiej możemy mówić, gdy chory rozpoznał zaburzenie to jako pierwsze, a próby radzenia sobie z problemem i spadkiem nastroju, doprowadziły do nadużywania alkoholu i wystąpienia uzależnienia. Mówi się, że alkohol staje się “lekiem” na każde, możliwe zdarzenie. Niekoniecznie tylko przykre.
Osoby cierpiące na depresję są nieco bardziej podatne na uzależnienia. Alkoholizm u takich osób bierze się często z:
- złego nastroju i chęci jego szybkiego zmienienia (poprawy),
- nieumiejętności radzenia sobie z sytuacjami stresowymi oraz problemami życiowymi,
- lęku,
- myśli samobójczych,
- niskiego poczucie własnej wartości,
- wygórowanych wymagań względem samego siebie.
Na nerwicę alkoholową cierpi naprawdę dużo ludzi. Większość nie zdaje sobie sprawy, że ma problem i go lekceważy, pogłębiając w ten sposób ów chorobę. Taka nerwica zazwyczaj daje objawy takie jak:
- kiepski nastrój, który utrzymuje się przez dłuższy czas, brak uczucia szczęścia,
- obniżona samoocena,
- zmęczenie fizyczne i psychiczne,
- zaburzenia lękowe,
- problemy z pamięcią,
- zaburzenia funkcji seksualnej ,
- zaniedbywanie obowiązków domowych, porzucenie pracy,
- agresja i autoagresja,
- myśli i próby samobójcze.
Problemy emocjonalne (nerwica) stają się zawsze pożywką dla rozwoju nałogów, dlatego jeśli masz problemy emocjonalne, w Twoim życiu coś nie wyszło lub właśnie nie masz pracy – nie daj się zwieść i nie sięgaj po lampkę wina, która ma poprawić nastrój oraz Twoją samoocenę. Jeśli nie radzisz sobie z problemami, warto zasięgnąć rady specjalisty i nie popadać w uzależnienia, które mogą być opłakane w skutkach. Sięganie po alkohol nie jest sprzymierzeńcem żadnego człowieka. Nastrój wcale nie będzie lepszy po wypiciu kilku drinków. To jedynie nasza psychika podsuwa nam takie pomysły, przez co wpadamy jeszcze gorsze problemy, z którymi niestety większość osób nie umie sobie poradzić. Pamiętaj, że zmartwienia będą narastać w momencie, gdy używka zostanie odstawiona. Humor osoby cierpiącej na nerwice, zacznie się pogarszać, a myśli będą przytłaczać. Nigdy nie lecz się na własną rękę! Alkohol to pseudo – lekarstwo, które wnosi w nasze życie poczucie “łatwego życia” po czym daję uczucie otumanienia i powoduje chorobę duszy.
Jak pomóc osobie chorej na nerwicę alkoholową?
Podstawową zasadą jest fakt, że taka osoba potrzebuje nad wyraz dużo wsparcia bliskich osób. Personel i rodzina osoby chorej, muszą wykazać się silną wolą i chęcią wsparcia. Dzięki temu pacjent będzie miał odpowiednie wzorce, od których będzie mógł czerpać jak najlepszy wzorzec.
W niektórych przypadkach zaleca się ingerencję lekarza w życie osoby chorej poprzez:
- psychoterapię,
- farmakoterapię z użyciem odpowiednich leków,
- ułożenie życia osobistego, społecznego i zawodowego – oczywiście przy pomocy najbliższych.
Takie leczenie może trwać nawet do kilku lat. Głównym celem jest odwyk, czyli leczenie alkoholizmu jako podstawowy warunek, zapoczątkowania dalszych, podstawowych działań, które mają na celu wyleczyć chorego i zapewnić mu odpowiednie warunki do zdrowego i spokojnego życia. Pamiętaj, że zawsze warto skorzystać z profesjonalnej pomocy ośrodków leczenia uzależnień NFZ.