Zaburzenia lękowe, w tym nerwica, to jedne z najczęściej diagnozowanych problemów psychicznych. Wzrost napięcia, ataki paniki czy przewlekłe uczucie niepokoju mogą znacząco utrudniać codzienne funkcjonowanie. Wiele osób, próbując sobie pomóc, sięga po alkohol, licząc na jego odprężające właściwości. Jednak badania jednoznacznie pokazują, że alkohol nie tylko nie rozwiązuje problemu, ale może go pogłębiać.
Jak alkohol wpływa na mózg osób z nerwicą?
Alkohol działa jak depresant układu nerwowego – tłumi aktywność mózgu, co prowadzi do chwilowego zmniejszenia napięcia i stresu. Niestety, ten efekt jest krótkotrwały. Regularne spożywanie alkoholu wpływa na poziom neuroprzekaźników, takich jak:
- GABA (kwas gamma-aminomasłowy): odpowiedzialny za wyciszanie układu nerwowego. Początkowo alkohol zwiększa jego aktywność, co daje efekt relaksacji. Jednak długoterminowo dochodzi do obniżenia produkcji GABA, co prowadzi do większej podatności na lęki.
- Glutaminian: neuroprzekaźnik pobudzający. Alkohol hamuje jego działanie, ale po odstawieniu alkoholu następuje nadmierna aktywacja glutaminianu, co objawia się zwiększoną drażliwością i lękiem.
Długotrwałe zaburzenia równowagi tych substancji mogą prowadzić do utrwalenia objawów nerwicy.
Nerwica a alkohol: błędne koło
Badania pokazują, że osoby cierpiące na zaburzenia lękowe mają większe ryzyko sięgania po alkohol jako formę “samoleczenia”. Niestety, zamiast poprawy, pojawia się błędne koło:
- Chwilowe złagodzenie objawów: Alkohol działa uspokajająco, co daje iluzję kontroli nad lękiem.
- Nasilenie objawów po spożyciu: Po ustąpieniu efektu alkoholu lęki wracają, często z większą intensywnością.
- Rozwój uzależnienia: Regularne stosowanie alkoholu prowadzi do wzrostu tolerancji i potrzeby zwiększania dawki, co dodatkowo pogarsza stan psychiczny.
Nerwica po odstawieniu alkoholu – wyzwanie dla organizmu
U osób, które nagle przestają pić, zwłaszcza po długim okresie intensywnego spożywania alkoholu, mogą wystąpić objawy zespołu abstynencyjnego. Objawy te, takie jak drżenie rąk, nadmierne pobudzenie, a nawet napady paniki, są wynikiem nagłego braku alkoholu w organizmie, który wcześniej “regulował” układ nerwowy. U osób z nerwicą te reakcje są jeszcze bardziej nasilone.
Dlatego tak ważne jest, aby odstawienie alkoholu odbywało się pod nadzorem specjalisty, który zapewni odpowiednią opiekę i wsparcie farmakologiczne.
Leki na nerwicę a alkohol
Osoby przyjmujące leki na nerwicę, zwłaszcza z grupy benzodiazepin czy selektywnych inhibitorów wychwytu zwrotnego serotoniny (SSRI), powinny całkowicie unikać alkoholu. Powody są następujące:
- Interakcje z benzodiazepinami: Alkohol nasila działanie uspokajające tych leków, co może prowadzić do nadmiernej senności, a nawet depresji oddechowej.
- Zmniejszenie skuteczności SSRI: Alkohol może zaburzać ich działanie, wydłużając czas leczenia i zwiększając ryzyko nawrotu objawów.
- Zwiększone ryzyko działań niepożądanych: Łączenie alkoholu z lekami psychotropowymi zwiększa ryzyko wystąpienia skutków ubocznych, takich jak nudności, zawroty głowy czy problemy z koncentracją.
Czy można skutecznie leczyć nerwicę bez alkoholu?
Jak najbardziej. Kluczowe jest podejście kompleksowe, które obejmuje:
- Terapia poznawczo-behawioralna: Nauka radzenia sobie z lękiem bez potrzeby sięgania po używki.
- Farmakoterapia: Odpowiednio dobrane leki pomagają przywrócić równowagę neuroprzekaźników, co zmniejsza objawy nerwicy.
- Wsparcie psychologiczne: Praca nad zrozumieniem źródła lęków i nauka alternatywnych sposobów radzenia sobie ze stresem.